Szanowni Koleżanki i Koledzy.
W dniu 14 kwietnia br. delegaci zwołani na Nadzwyczajnym Zjeździe Regionalnego Związku Pszczelarzy w Toruniu podjęli uchwałę o wyjściu ze struktur Polskiego Związku Pszczelarskiego.
Pozwoliłem sobie w związku z tym napisać kilka słów do Zarządów Związków z powodu krążących wzajemnie sprzecznych informacji o przyczynach tej decyzji.
Otóż na wielu spotkaniach zarówno towarzyskich jak i oficjalnych zgłaszaliśmy problemy niewłaściwego reprezentowania naszych interesów w instytucjach nadrzędnych, złe gospodarowanie społeczną kasą oraz brak rozwiązywania bieżących problemów.
Dlatego zawiesiliśmy swoją przynależność w PZP do czasu zmiany w sposobie realizacji zadań statutowych przez Zarząd Polskiego Związku Pszczelarskiego.
W imieniu Zarządu RZP w Toruniu dziękuję kolegom i koleżankom za współpracę, która mimo reorganizacji dalej będzie trwała. Wzajemne kontakty, z których czerpaliśmy wiedzę i doświadczenie a także wspieranie się w inicjatywach na rzecz pszczelarstwa były …. i zapewne będą trwały nadal.
Za wszystkie te chwile bardzo dziękuje, życząc pięknych chwil w spełnianiu naszej pasji, która jest ponad strukturami a świat jest tak mały, iż piszę ….. do zobaczenia na pszczelarskim szlaku.
Wszystkiego Dobrego
Tadeusz Dussa prezes RZP w Toruniu
Co dalej z Polskim Związkiem Pszczelarskim?
Wielokrotnie powtarzałem, że w kontaktach z organami władzy czy to na szczeblu krajowym czy unijnym potrzebna jest mocna reprezentacja pszczelarska z poparciem większości organizacji pszczelarskich. Taką rolę przez wiele lat pełnił Polski Związek Pszczelarski ( w zeszłym roku PZP stukneło 60 lecie istnienia), jednak w 2005 roku zaczęły się zmiany organizacyjne na mapie pszczelarskiej Polski. Właśnie w tamtym okresie powstało Stowarzyszenie Pszczelarzy Zawodowych i Stowarzyszenie Pszczelarzy Polskich Polanka, które były pierwszymi oznakami niezadowolenia z działalności Zarządu PZP.
Wciągu tych 13 lat z członkostwa w PZP rezygnowały organizacje pszczelarskie, ale też były takie, które przystępowały do PZP. Wymieniając tylko te, które wystąpiły w ciągu ostatnich 10 lat to: Śląski Związek Pszczelarzy w Katowicach, WZP Opole, WZP Kraków. Poza strukturami PZP jest jeszcze kilka innych organizacji pszczelarskich na przykład Karpacki Związek Pszczelarzy w Nowym Sączu, Nadbużański Związek Pszczelarzy w Chełmie, nie sposób wszystkich wymienić, bo niektóre mają zasięg jednego lub kilku powiatów, W ostatnim roku z PZP wystąpiły kolejne organizacje: Kurpiowsko Mazowiecki Związek Pszczelarzy w Ostrołęce i właśnie decyzją NZD 14 kwietnia 2018 roku, pszczelarze z RZP Toruń.
Jakie będą dalsze losy Polskiego Związku Pszczelarskiego, jeżeli nie nastąpi radykalna reforma działania i przystosowanie do nowych warunków, wyzwań i oczekiwań, trudno powiedzieć?
Jedno jest pewne mamy coraz większe rozdrobnienie organizacyjne w pszczelarstwie i aktywne osoby, które walczą o sprawy pszczelarskie lokalnie. Przybywa pszczelarzy, przybywa rodzin pszczelich, ale przybywa też problemów i bez wspólnego działania wszystkich organizacji pszczelarskich nie da się ich załatwić. Czy bedziemy poważnie traktowani przez władze krajowe? Dziś już stało się sloganem powtarzanym czy to w Parlamencie czy w ministerstwach "najpierw dogadajcie się sami ze sobą".
Pozdrawiam
Piotr Krawczyk
Dodaj komentarz