14.12.2016

Szanowni Państwo

Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wykazu artykułów rolno-spożywczych przywożonych z zagranicy oraz ich minimalnych ilości podlegających kontroli jakości handlowej.

Czy dziś mając w świadomości, jaka ilość miodu różnej jakości przewożona jest przez granicę UE w tym i Polską możemy sobie pozwolić na to, iż nie będziemy wnosić uwag do w/w rozporządzenia, tak jak to usłyszałem o rozporządzeniu o BHP przy obsłudze zwierząt gospodarskich.

W/w Rozporządzeniu o kontroli żywności na granicy, które już obowiązuje, ale jest zmieniane ze względu na dostosowanie do obecnych realiów,

 zapisane jest, że dopiero jak ktoś przewozi powyżej 0,5 tony miodu podlega kontroli jakości handlowej, zgodnie z wymaganiami zapisanymi w polskich przepisach. Dlaczego nie wprowadzić 15 kg żeby utrudnić życie tzw. „mrówkom”, które właśnie takie ilości transportują. Dziś na Ukrainie miód kosztuje 8 zł a w Polsce nabywców ten sam miód znajduje po 12 do 15 zł. Nie chce dawać przykładów, kto na tym korzysta, bo aż wstyd, ale należy robić wszystko, aby chronić polski rynek miodu. Musimy tylko to dobrze uzasadnić, zgnilec, antybiotyki, niska jakość itp.

Powyższą propozycję i informację, aby podjąć działania utrudniające import miodu i pod pozycją 24 w załączniku do rozporządzenia wpisać znacznie mniejszą ilość(na 15 kg raczej się nikt nie zgodzi), kieruje również do innych organizacji pszczelarskich.

Pozdrawiam Piotr Krawczyk

Głosy w dyskusji:

Zgadzam się z propozycją zmniejszenia przewozu miodu z zagranicy do n /kraju. Powinna to być ilość do 10 kg. Jerzy

Jak najbardziej popieram pomysł ograniczenia do 15-20 kg miodu wwożonego do UE. Miód ten/Białoruski , Ukraiński/ jest sprzedawany na targowiskach mazowsza po 30 zł za kg. Zenon

A gdyby zaproponować 40 kg? Duże wiadro powinno być górną granicą ilości na własne potrzeby. Ale przy 1 hl wódki... czy to ma szansę? To może chociaż 100 kg? Piotr