Republika Czeska dąży do zakazania powszechnego stosowania glifosatu jako środka chwastobójczego i desykantu stosowanego w celu przyspieszenia dojrzewania roślin - podało ministerstwo rolnictwa Czech.

 
  • Glifosat to aktywny środek wielu preparatów chwastobójczych, powszechnie stosowanych w uprawach rolniczych i ogrodowych czy parkowych.
  • Wprowadziła go na rynek w 1974 roku jako składnik herbicydu Roundup amerykańska firma biotechnologiczna Monsanto, w tym roku kupiona przez niemieckiego giganta farmaceutyczno-agrochemicznego, koncern Bayer.
  • Całkowitego zakazu stosowania glifosatu w Europie domagają się organizacje ekologiczne, jak Greenpeace. Monsanto tymczasem twierdzi, że jego herbicyd odpowiada normom stosowanym w UE.

 

Desykacja polega na wysuszaniu i obumieraniu liści takich roślin, jak m.in. koniczyna, rzepak czy słonecznik, gryka, facelia przed zbiorem. W naturalny sposób ich liście schną powoli, a przyspieszająca ten proces desykację przeprowadza się na 1-3 tygodnie przed zbiorem. 

- Substancje te będą stosowane tylko w przypadkach, w których nie można zastosować innej skutecznej metody - powiedział czeski minister rolnictwa Miroslav Toman. 

Ministerstwo poinformowało, że wykorzystanie glifosatu w Republice Czeskiej już spadło z 935 tys. litrów w 2013 r. do 750 tys. litrów w 2017 r. 

W 2017 roku Unia Europejska podjęła decyzję o przedłużeniu licencji na ten herbicyd na pięć lat, do 2022 roku; za przedłużeniem głosowało 18 z 28 państw członkowskich, w tym Republika Czeska, Polska i Niemcy. Przeciwko przedłużeniu licencji były m.in. Francja, Włochy i Austria. UE pozwoliła swoim członkom zdecydować ostatecznie o nałożeniu ograniczeń na stosowanie glifosatu na poziomie krajowym. 

W przyjętej w październiku zeszłego roku rezolucji Parlament Europejski podkreślił, że ujawnione dokumenty, tzw. Monsanto Papers, podają w wątpliwość wiarygodność niektórych badań wykorzystywanych jako argument za przedłużeniem licencji. W lutym 2018 roku PE powołał komisję śledczą ds. unijnej procedury wydawania zezwoleń na dopuszczenie pestycydów do obrotu. 

Całkowitego zakazu stosowania glifosatu w Europie domagają się organizacje ekologiczne, jak Greenpeace. Monsanto tymczasem twierdzi, że jego herbicyd odpowiada normom stosowanym w UE. 
Przypomnę tylko, że normom które wielkorotnie wbyły zwiększone w ciągu ostatnich lat.

Według agendy WHO, Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) glifosat może być rakotwórczy - przyczyniać się do powstawania chłoniaka nieziarniczego. Wiele innych badań wskazuje, że glifosat niszczy naturalną florę bakteryjną przewodu pokarmowego, powoduje deformacje i wady rozwojowe płodu, uszkodzenia DNA, mózgu, rdzenia kręgowego. W marcu 2017 roku Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC) unijnej Europejskiej Agencji Chemicznej (ECHA) zachował klasyfikację glifosatu jako substancji powodującej poważne uszkodzenie oczu, ale nie uznał jego szkodliwości w kategoriach rakotwórczych, mutagennych czy toksycznych dla rozrodczości.


Źródło http://eagri.cz

Dodaj komentarz

    Partnerzy dla pszczelarstwa